Kobiece wizerunki w mitologii warszawskiej

Jak mówią legendy, od niepamiętnych czasów w Polsce żyło wiele mitycznych stworzeń, a spotkać można je było wśród górskich szczytów, gęstych lasów i dużych miast. Dobre i złe, piękne i brzydkie – o każdym z nich krąży wiele niezwykle ciekawych historii, które są częścią bogatej polskiej kultury. Uważano też, że każde polskie miasto było zamieszkiwane nie tylko przez ludzi, ale także mityczne stworzenia, które często miały kobiecy wizerunek. Z kart historii Warszawy można dowiedzieć się o Dziewicy Moru, która sprowadziła śmierć na małe wioski, o kradnącej męskie  serca Latawicy oraz o tajemniczych wiedźmach. Oczywiście nie zabrakło też bohaterek pozytywnych – wystarczy wspomnieć zaczarowaną księżniczkę w przebraniu Złotej Kaczki i warszawską Syrenkę – pisze warszawka.eu.

Fantastyczne bestie i miejsca, gdzie można je spotkać

Kiedy turysta wspomina polską stolicę, niezmiennie przychodzi na myśl warszawska Syrenka. Według legendy pół kobieta, pół ryba stanęła kiedyś w obronie miasta przed złem, na znak wdzięczności wobec dobrych rybaków, którzy uratowali ją z niewoli chciwego kupca. Słynny pisarz Artur Oppman w swojej książce „Legendy warszawskie” opisuje warszawską Syrenkę jako niezwykle piękną istotę o długich, czarnych włosach, szmaragdowych oczach i skórze białej jak marmur. Warszawiacy tak pokochali historię magicznej Syrenki, że w 1390 roku uczynili ją nawet symbolem miasta, a kilka wieków później wznieśli jej pomnik. Warszawską Syrenkę można zobaczyć w kilku miejscach stolicy, ale najpopularniejszy pomnik postawiono w 1939 roku nad brzegiem Wisły, wykonała go rzeźbiarka Ludwika Nitschowa.

Warto wspomnieć o jeszcze jednej bohaterce mitologii warszawskiej – Złotej Kaczce. Według legendy Złota Kaczka była w rzeczywistości zaczarowaną księżniczką i obiecywała wielkie bogactwa tym, którzy ją znajdą. Istnieje kilka wersji legendy, według których znalazł ją biedny szewc lub żołnierz, po czym Złota Kaczka zamieniła się w księżniczkę i dała znalazcy dużą sumę pieniędzy. Miała tylko jeden warunek – aby szczęśliwy posiadacz nagrody wydał ją tylko na siebie, w przeciwnym razie ryzykuje utratę wszystkiego.

Po wielu stuleciach znalezienie Złotej Kaczki stało się znacznie łatwiejsze, ale niestety nie oferuje turystom dobrych perspektyw finansowych. Niewielka rzeźba magicznego stworzenia znajduje się obok zamku Ostrogskich, w którym znajduje się Muzeum Fryderyka Chopina. 

Straszne postacie z mitologii warszawskiej

W wielu warszawskich opowieściach ludowych wspomina się o nimfach, które nieco przypominały syreny, ale nie żyły w zbiornikach wodnych, a w lasach. Przybierały postać pięknych jasnowłosych dziewcząt z wiankiem na głowie i wabiły młodzieńców do zarośli, gdzie ich zabijały. Niektóre legendy mówią, że nimfy leśne są piękne tylko z przodu, a od tyłu wyglądają jak trupy. W starożytności, gdy ktoś szedł do lasu, dostawał wiązkę piołunu, ponieważ roślina ta odstrasza leśne stworzenia.

W dawnych czasach warszawiacy najbardziej bali się Dziewicy Moru, gdyż jej pojawienie się we wsi nie wróżyło niczego dobrego. W wierzeniach warszawskich opisywano ją albo jako młodą i bladą dziewczynę w białej sukni, albo jako straszną wiedźmę, która niosła ze sobą zarazę. Przed rozpoczęciem masowych szczepień zaraza zabijała całe osady, więc Dziewica Moru była uważana za uosobienie samej śmierci.

Inną warszawską pięknością, w którą wierzyli warszawiacy była Latawica. Ten duch mógł pojawić się przed ofiarą w postaci spadającej gwiazdy lub pięknej kobiety, która próbowała uwieść i zabić każdego, kto ją zobaczył. Latawica pojawiała się przed mężczyznami i jeśli ulegli jej urokowi, nieuchronnie umierali. Latawica chwytała duszę ofiary i ta nie mogła już później myśleć o niczym innym, tylko o nocnych wizytach. Wkrótce potem mężczyzna zaczynał słabnąć i umierać, ale wciąż istniała niewielka szansa na uratowanie się: eliksir ziołowy mógł pomóc pozbyć się strasznego zaklęcia. Złe duchy również bardzo bały się czosnku.

.,.,.,.